Wojtuś
Technikalia:
[klucz publiczny GnuPG]
Od siebie:
[instrukcja obsługi]
[lubię - nie lubię]
[ludzie na mej drodze]
[ja przez czas]
Zdjęcia:
[Bornholm - lato'99]
[XV ŚDM - Rzym 2000]
[XVII ŚDM - Toronto 2002]
[FidoNet]
[Pingwinaria 2001]
[Pingwinaria 2002]
Na wesoło:
[Wizyta w Polsce]
[Tak to widzę]
[zawiąż buta]
[Na patrolu]


Myśleć... właściwie to rozmyślać... nad sobą, nad światem, nad innymi... lubię. Czasami nawet zdarza mi się dojść do wniosków jakichś, obiecując sobie solennie wprowadzenie ich w życie... Ale przez wiele lat zostawiałem to dla siebie. Właściwie to do dziś naprawdę nie wiem, dlaczego. "Pisać o sobie? Dla kogo? Dla świata? A czy ktoś mnie o to prosi? A czy ten ktoś będzie chciał to przeczytać? A ilu będzie takich, przed którymi chciałbym się ukryć za szklanym ekranem?" Kompleksy? Być może.

Mimo to zawsze zadrościłem twórcom dobrych osobistych stron. Podziwiałem ich. Byłem wdzięczny za to, że ofiarują mi coś z siebie. No i przyszedł czas, kiedy postanowiłem się odwdzięczyć. Tak, jak potrafiłem - bez wymyślnej grafiki, bez tworzenia fałszywego wizerunku na potrzeby sieci, po prostu prawdziwie. Dla mnie natomiast okazał się to sposób na samorealizację, udowodnienie sobie, że mogę być komuś przydatny. Bo przecież lubię dawać, nie tylko brać. Otworzyłem się. Dla wszystkich. Nawet dla tych, których się boję, którym nie chcę odsłaniać ani kawałka mojej osoby. Czasem trzeba przełamywać własne opory, aby iść dalej. Jeśli chcesz - chodź ze mną. Drogowskazy są u góry.

VI powered